*Katniss*
Obudziłam się o godzinie 8:30 szczerze powiem ze byłam
zdziwiona ponieważ jest sobota po jakiś pięciu minutach wstałam z łózka i
poszłam do toalety się wyszykować wzięłam szybki prysznic umyłam zęby uczesałam
się , pomalowałam i ubrałam się w to :
Zeszłam na dol i jak zwykle moi rodzice siedzieli już w
ubraniach jedli śniadanie i rozmawiali przez telefon… Zrobiłam sobie płatki
owsiane z mlekiem jak je już zjadłam postanowiłam obudzić siostrę…
Weszłam do jej pokoju i zaczęłam wrzeszczeć.- EJ Dan WSTAWAJ
JEST 9:00!!!- nawet się nie ruszyła wiec
podjęłam ekstremalne obudzenie weszłam na jej łózko i zaczęłam skakać i
krzyczeć na cale Gardło – Dan!!! Mikołaj przyszedł!!!- skłamałam, ale od razu
wybiegła spod kołdry do łazienki i niecałe 6 minut później wyszła wyszykowana i ubrana
to :
-Hahahaha!!!- wybuchłam
-Gdzie on jest?!- zapytała się mnie Dan – No weź na prawdę już
nigdy się na to nie nabiorę…
-Mówisz to ciągle siostro- powiedziałam –a i ładnie wyglądasz…
-Yhym dzięki- przytaknęła i zeszła na dol .-Mamo? Mogę trochę pieniędzy bo
ide na zakupy-spytała
-Córciu nie przeszkadzaj mam poważną rozmowę, pieniądze
znajdziesz w moim pokoju w komodzie druga szuflada od dołu- powiedziała mama
-ehhh…dzięki…-odpowiedziała skruszona Dan
*Daniella*
„Jak zwykle Kurde nie ma czasu na krotka pogawędkę „- pomyślałam
-Ej Dan co ci?- spytała mnie Kat nawet nie wiedziałam jak
ona się tu znalazła…
-Ehh…no wiesz znowu nawet nie maja czasu pogawędzić co
najmniej 5 min-
-No wiem… Ale wiesz jak to z nimi zawsze tak robią i ciągle
nam mówią żebyśmy się przyzwyczaiły, a tak w ogóle mogę iść z tobą na zakupy??-
-ehh…no nie wiem- spojrzała na mnie tymi swoimi oczkami i po
chwili dodałam –no dobra…-
-Dziekuje- powiedziała i przytuliła mnie kocham ja bo jest
moja siostra i nie tylko dla tego zawsze mogę jej się wyżalić a ona znajdzie rozwiązanie…
Po 10 minutach wyszłyśmy z domu i poszłyśmy do centrum
handlowego (do Manu)
-Siostra , mam dylemat nie wiem którego kupić full capa-
-Wiesz co Kat mamy prawie 1,5 tysiąca wiec kup sobie
wszystkie –
-ehh… znowu mama się przyczepi a tak w ogóle gdzie ja je mam
włożyć w szafie mam pełno ciuchów , O RANY BOSKIE!!!-
-co ci?-
-Patrz full cap z podpisem Natha z TW!!! MUSZE GO MIEĆ!!!-
wydarła mi się wprost do ucha…-przepraszam pana ile ten full cap kosztuje?-
-nie cale 275 zl-
-BIORE!!!-
-Ekhm czy ona tak ma ?- spytał mnie sprzedawca
-niestety tak uwielbia The Wanted a szczególnie Natha-
-hmm mam dwa bilety z przepustkami na ich koncert kosztują
350 zl-
-w sumie padła by mi na kolana wiec biorę- odpowiedziałam
-Siostra i jak wyglądam?!-
-ślicznie a wiesz co jeszcze mam?-
-hmm… Dwa bilety z przepustkami na koncert TW od szalonego
sprzedawcy wzięłaś je tylko żebym padła ci na kolana… zgadłam?-
-HAHAHAHA! Jak ty to robisz?!- spytałam ze śmiechem w glosie
i ze zdziwieniem
-ehh no wiesz tak jakos mam, ALE MASZ TE BILETY JEZU
MYŚLAŁAM ZE TYLKO ZE MNIE ŻARTUJESZ!!!YEY!!!-wydarła się i wszyscy w pobliżu się
na nią spojrzeli
-ej ciszej bo wszyscy się gapia-
-ale masz bilety na koncert Tw kiedy to będzie?!-
-jutro o 15-
-o jeju co ja na siebie włożę szybko do sklepu siora!!!-
W sklepie byłyśmy chyba z 2 godziny bo Kat nie wiedziała co
ma kupic na koncert i w koncu wybrałyśmy śliczne kiecki:
Wróciłyśmy do domu kolo godziny 20 ale i tak byłam zmęczona
wzięłam prysznic ubrałam się w piżamkę i położyłam się na łóżku od razu zasnęłam bo jutro czekał na mnie ciężki dzień…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz